Delikatny, czujny, potężny, dobry
Subtelny jak tchnienie wiatru,
Opiekuje się, pomaga, odradza, przestrzega, chroni.
Ciągle obserwuje, zawsze wypatruje zagrożenia-
Duszy mej.
Konkretna osoba, ktoś, kogo nie znam, a jednocześnie znam od urodzenia.
Niewiarygodnie cierpliwy, maksymalnie wyrozumiały, zabawny,
Z poczuciem humoru, troskliwy, cnotliwy.
Stworzony na wzór i podobieństwo Boga.
Bliski memu i Jemu sercu.
Ktoś, kogo nie znam, nie widzę, nie słyszę, ale wierzę, że jest przy mnie
O każdej porze dnia i nocy, będący moim drugim cieniem, moim sumieniem.
Jednocześnie bytujący w cudownej, boskiej rzeczywistości oraz w materialnym, naszym świecie.
Kocha mnie, opiekuje się mną, jest smutny, gdy grzeszę
I cieszy się, gdy postępuje właściwie.
Jest ukochanym przyjacielem, kimś, kto ocenia konstruktywnie i nagradza spokojem.
To on czuwa, gdy śpię, broni, gdy walczę z Diabłem i pociesza, gdy jestem smutna.
Wydobywa mnie z mgły, ciemności mojej duszy.
Każdy go ma- ateista, buddysta, zielonoświątkowiec czy protestant.
I będzie zawsze, po kres naszych dni, a nawet dłużej.