Niestała i zmienna,
Ulotna i wierna-
Jest poezyja.
Jednych przyobleka w złoto i drogie sukna,
Drugich obdziera ze skóry,
Przyodziawszy w łachmany.
Poezja
Niewdzięczna jest,
Cudowna jest,
Szuka poklasku,
Puszy się wielce,
Jednych obdarza,
Drugim zabiera,
Jest nagła, subtelna
Słodka jest.
Potrafi zmusić człeka zwykłego-
By słodził ustami,
By gromił słowami.
Poeci są dziwnymi stworzeniami.
Potrafią wygłaszać piękne morały,
A także śliczne trucizny-
Zawinięte w różowe papierki.
Często są niewolnikami
Tej twórczej sztuki zwanej POEZJĄ.
Acz jak to z człekami bywa,
Nie chcą zrezygnować z tej
Trucizny.
Podzielam ich zdanie-
Wolę pisać i być więziona
Niż być pusta w środku.
Nie pielęgnując swego talentu
Byłabym naga i jałowa,
Stałabym się pustą skorupą
Człowieka.
Zapewne język by mi się plątał
Głowa paliłaby
Palce świerzbiłyby.
Zachowywałabym się
Jak chora na suchoty.
To cierpienie bolałoby niepomiernie,
A ja cierpieć nie lubię.