Skrada się powoli,
Po cichu
Jak intruz.
Wreszcie przesłania wszystko
Nie pozostawiając krztyny wolnego miejsca.
Po ciemnościach
Które zwą się egipskimi
Bije srebrzysty blask od Księżyca-
Ojca Nocy.
Skrada się powoli,
Po cichu
Jak intruz.
Wreszcie przesłania wszystko
Nie pozostawiając krztyny wolnego miejsca.
Po ciemnościach
Które zwą się egipskimi
Bije srebrzysty blask od Księżyca-
Ojca Nocy.